Ten cytat rzuca się w oczy już w przydrożnym kaukaskim barze, w miejscu gdzie łączą się doliny Adył-su i Baksanu. „Łut’sze gor mogut byt’ tolka gory” – słowa pochodzą z jednej z piękniejszych „górskich” piosenek Włodzimierza Wysockiego „Pożegnanie z górami”. Duże, żółte litery na granatowym tle reklamowego transparentu…cóż lepszego od gór – tylko góry, w które dopiero masz iść.
Trafnie zauważył, mimo iż alpinistą, jak wiadomo nie był. Był za to dobrym poetą. A góry to przecież czysta poezja.
W dolinie rzeki Baksan, po drodze do Terskołu znajduje się małe, niepozorne muzeum alpinizmu, w którym, oprócz kilku przedwojennych czekanów, trikoni, i wypchanych przedstawicieli fauny kaukaskiej, podziwiać można pamiątki po rosyjskim bardzie - zdjęcia, afisze filmów, fragmenty artykułów o nim. W 1966 kręcił na Kaukazie film Wertikal, do którego napisał i wykonał znane ludziom gór piosenki: Skalalazka, Wierszyna, Proszczanie z gorami, Piesnia o drugie. Maniakalnie lubię te piosenki. Stojąc przed tym transparentem-cytatem, marzyłam, żeby szczyty, które były jeszcze przed nami pozwoliły się zdobyć.